Aktualności

PRAPREMIERA

03 / 09 / 2021

CZASOWĄTKI / 70 LAT BIELSKA-BIAŁEJ / PRAPREMIERA NA PLACU CHROBREGO

Piątkowy wieczór - 3 września 2021 - był szczególnie emocjonujący dla pracowników oraz miłośników Teatru Lalek Banialuka. Podczas Dni Bielska-Białej, na Placu Chrobrego, odbyła się plenerowa prapremiera spektaklu „Czasowątki” w reżyserii Jacka Popławskiego, przygotowanego z okazji obchodów 70-lecia połączenia miast Bielska i Białej w jeden organizm administracyjny. To niecodzienne wydarzenie zgromadziło bardzo dużą publiczność. Spektakl wszedł także do repertuaru Teatru Lalek Banialuka, gdzie już 5 września widzowie mogli go oglądać na dużej scenie. Mamy nadzieję, że widowisko będzie także promowało teatr i miasto w kraju i za granicą.

Reżyser Jacek Popławski twórczo wykorzystał fakty historyczne dotyczące Bielska i Białej. Wyszedł od przedstawienia pracy w warsztacie tkackim, której towarzyszą charakterystyczne odgłosy maszyny, będące motywem przewodnim całego spektaklu. Przemysł włókienniczy nierozerwalnie związany jest z miastem. Stąd też motyw nici łączący poszczególne sceny. Rzeka Biała, która kiedyś w zależności od partii farbowanego materiału przyjmowała różne kolory, zostaje jako płótno wyprowadzona z maszyny. To nad nią toczyło się życie mieszkańców, jej wody dzieliły powstające na dwóch brzegach miasta, nad Białą także odbyła się bitwa w 1914 roku.

Wkrótce przy domach zamontowane zostały kominy, w mieście pojawiła się elektryczność oraz pierwsze tramwaje. Poruszony został także temat wielokulturowości towarzyszący miastu.

Po II Wojnie Światowej nastąpiła odbudowa i połączenie miast w jeden organizm administracyjny. Warsztat tkacki znów rozpoczął pracę, nad miastem zaczęły latać szybowce, na Szyndzielnię zaczęła kursować kolej linowa. Powstanie Teatru Lalek Banialuka także miało szczególne miejsce w inscenizacji. Pod koniec aktorzy zabrali widzów w kosmiczną podróż do przyszłości. Jesteśmy pewni, że widzowie, tak samo jak my, jeszcze długo nucili muzyczny motyw ze sceny finałowej spektaklu.

Widowisko plastyczno-choreograficzno-muzyczne, mimo iż bez słów, oparte było na głosie. Hubert Pyrgies – twórca muzyki bazował jedynie na wykorzystaniu możliwości aparatu głosowego, bez użycia instrumentów. Bardzo dużo działo się w warstwie scenograficznej, której autorką była Martyna Dworakowska. Dopełnieniem całości była choreografia autorstwa Marty Bury, a magii widowisku dodał reżyser światła Maciej Iwańczyk.

Ta strona wykorzystuje pliki cookie dla lepszego działania serwisu. Możesz zablokować pliki cookie w ustawieniach przeglądarki. Więcej informacji w Polityce Prywatności tej strony.